poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Aktywny początek ... śliwki

Aktywny początek dnia, w dodatku poniedziałek... a co najważniejsze po dłuższym wypoczynku.
Prawdopodbnie to najważniejsza rzecz aby nie wpaść w tzw depresję wakacyjną - po urlopie.

Właśnie wróciłam z wspaniałego pobytu nad naszym morzem. Był bardzo aktywny tak pod względem sportowym jak też artystycznym. Już tęsknię do tego miejsca. 
Nie będę ukrywać, będę polecać to miejsce . To  miasto Gdańsk. Przede wszystkim jestem zauroczona Parkiem Ronalda Reagana, który jest bardzo przyjazny wszelkim aktywnościom sportowym poczynając od biegania, jazdy na rowerze, jazdy na rolkach czy też innych najnowszych wynalazkach. Marzę o takich ścieżkach rowerowych w moim Parku Julianowskim, na których jeżdzą wrotki i rolki obok rowerów a równolegle spacerują młodzi i starzy.

Postanowiłam, że nie będę przerywać mojej aktywności sportowej. Obiecałam sobie zaczynać aktywnie każdy nowy dzień.
Przecież każdy człowiek ma tylko jedno życie, które zależy tylko od nas samych.
Aktywność daje energię do działania i pokonania naszych problemów, które każdy ma. Ja mam dlatego działam. Staram się żyć zdrowo i aktywnie.
Po godzinie aktywności, pora na pyszne śniadanie,
 sałatka owocowa złożona z



pod śliwkami są


są one w większości podstawą moich sałatek owocowych
dodałam również









i jeszcze na koniec



na koniec dwie łyżki jogurtu
Ja uwielbiam jogurt kremowy


Wymieszałam całość i powoli zaczynałam smakować  tej poezji smaków !!!


Pyszna i smaczna.
Dodała energii na początek nowego tygodnia.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz