Uważam, że istotną rolę odgrywa dorosły - nauczyciel, rodzic, który rozwija w młodym człowieku miłość do naszej Polski, do tradycji i symboli z nią związanych.
Podczas moich zajęć z plastyki uczniowie wykonali indywidualne kotyliony.
Doskonalona technika wydzierania i skręcania w kulki bibuły. Mnóstwo zabawy, śpiewania i opowiadania różnych ciekawych rzeczy.
Kotylion - inaczej, robiony w formie kwiatka i wykonany z bibuły kreszowanej.
Część dzieci miała patyczki do szaszłyków, które przykleiłam klejem na gorąco.
Każdy kwiat - wygląda inaczej.
Różnią się wielkością skręcanych kuleczek z bibuły.
Na początku dzieci otrzymały ode mnie szablon aby samemu wyciąć z tektury.
Następnie rozpoczęły skręcanie bibuły, która była pocięta na paski, szerokości ok 2cm.
Należało zrobić sporo kulek, aby potem przykleić klejem w sztyfcie na kartonik wczesniej wycięty.
Ważna rzecz!!!
Najpierw robimy kulki z białej bibuły potem z czerwonej.
Czerwona bibuła farbuje palce, wtedy nasza biała bibuła nie byłaby biała tylko lekko różowa.
Niewiele potrzeba aby wykonać pięknie w barwach narodowych.
Do dzieła !!! Radośc tworzenia najważniejsza ...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ całym szacunkiem , ani to kotylion karnawałowy inaczej ani kokarda narodowa (rozetka), po prostu kwiatki na patyku w barwach polskiej flagi Emotikon wink, bardzo ładne zresztą . Te bez patyka można chyba nazwać rozetką stylizowaną.(Kotylion to obraźliwa nazwa dla polskiej kokardy narodowej/rozetki)
OdpowiedzUsuńNazwa nie jest w tym przypadku najważniejsza (jak w temacie "Kotylion - inaczej") Bardziej chodzi o symbole narodowe i tworzenie prac plastycznych wykonanych indywidualnie i samodzielnie przez dzieci w szkole podstawowej. Najważniejsza radość tworzenia.
OdpowiedzUsuń